Gdansk. Teraz mysle o nim malo tymczasowo. Nie wiem, nie wiem.
We wtorek idziemy z Magdalena na banie do Sopotu. Bedzie karaoke - ja nie spiewam.
Dwie "skrakowiale" przybledy.
Bedziemy dokonywac osadu nad Trojmiastem.
W wiekszosci sie zgadzamy; mamy tylko odmienne zdanie co do zagadnienia:
Spoleczenstwo.
Magdalena uwielbia "Gdanski Typ Czlowieka", ktory ja uwazam za troche zbyt... hmmm... wyrazisty i kategoryczny.
Organizujemy impreze sylwestrowa. Jakas tematyczna - mam w glowie dwa pomysly: ponowoczesnosc i cyberpunk. Ostatecznie ile moze byc imprez w stylu hawajskim, albo lat 70tych?
Wszyscy czytajacy bloga sa, oczywiscie, zaproszeni.
Cudownie i bosko.
OdpowiedzUsuńNareszcie ktoś mnie zaprosił na imprezę, na którą naprawdę chcę pójśc, a nie tylko na zwykłe popijawy i macanki. Ponowoczesność - brzmi świetnie...
Tymczasem jaki jest Gdański Typ Człowieka?
Bolą mnie zęby. Cholerne leczenie.
Wpadaj koniecznie. Nocleg zapewniam.
OdpowiedzUsuń