R zazyczyl sobie nalesnikow. I smazenie padlo na mnie.
Nigdy mi nie wychodzily. No, kurwa, nigdy. Sa niesmaczne, poprzypalane, surowe i chujowe.
A tak bardzo sie staram! I niiiiiiiiiiiiiiiiic!
Chce sie skulic w rogu, plakac caly wieczor i symulowac chorobe sieroca.
środa, 13 czerwca 2012
niedziela, 3 czerwca 2012
Ogromne latające meduzy grające w piłkę nożną. Mystic's dream jako hejnał.
Przyjechał ze Stolycy nowoczesnym autobusem z łajfaj. Z czarnymi słuchawkami do ipoda, w drogim płaszczu i pogardą dla hipsteryzmu w oczach.
Wyjechał na zdezelowanym holenderskim rowerze, w misternie postzępionej flaneli, z wiklinowym koszyczkiem pełnym bezpłatnych gazet o sztuce i kulturze.
Frywolnie pedałując przełykał maliny ;)
Do następnego.
Wyjechał na zdezelowanym holenderskim rowerze, w misternie postzępionej flaneli, z wiklinowym koszyczkiem pełnym bezpłatnych gazet o sztuce i kulturze.
Frywolnie pedałując przełykał maliny ;)
Do następnego.
Subskrybuj:
Posty (Atom)