sobota, 17 grudnia 2011

Świat ma tendencje do wykluczania.

Moja mama znalazla psa.
Maly, czarny, uprzejmy, z pchlami, zywiolowy, przyjazny i z robakami.
Doszlo, oczywiscie, do przygarniecia. Nasza Psica-kozica Dżulius nawet byla zadowolona.

A dzisiaj, ten maly skurwiel, z ta stara suka, zagryzli jedna z naszych nimf. Ciala Ayi nigdy nie znaleziono.
Xu-xu jest poturbowanym wdowcem.

Powinnismy byli przewidziec, ze skoro mamy nowego psa, to papugi nie moga juz latac swobodnie po domu.
"Swiat ma tendencje do wykluczania. Nikt nie jest winny. Swiat juz tak po prostu ma."

sobota, 10 grudnia 2011

Ci wszyscy ludzie.

Jest tylu ludzi w tym korpie.

Sa tak pusci, plascy i marni.
Nie lubie tych dupkow. Nie mam z nimi nic wspolnego.

środa, 7 grudnia 2011

Kierowniczki.

Kierowniczki ucza mnie wylajtowanego podejscia do rzeczywistosci.
Maja korporacyjne oczy, w ktorych odbija sie strach, niepokoj i napiecie.
A ja staram sie byc spokojny i wyluzowany.
O ile to mozliwe na "ołpen spejsie".

A tu pikna muzyczka.

niedziela, 4 grudnia 2011

Pojechalim na spacer.

Pojechalismy z Radkiem sie poszlajac troche po Wroclawiu. Gdyz nigdy wczesniej tam nie bylem.
Mielismy kilka interesujacych przygod. Ale jestesmy ogolnie bardzo zadowoleni.
Lubie sobie gdzies czasem pojechac. Zdecydowalismy, ze Wroclaw jest jednym z tych miejsc, w ktorym musimy troche pomieszkac.
Wydaje mi sie, ze to miasto jest bardzo niemiecko-ukrainskie. I dlatego jest takie polskie.
Teraz znowu bede siedzial na dupie. No, tyle tylko ze na Polnoc jade do rodziny na swieta.

A akwarium sie rozwija. Moze nawet jutro wpuszcze rybki :)