Joszko - nerwowy stukot w klawiaturę
wtorek, 1 lutego 2011
Poszedl Pochwist w tany.
Mam moją magistreczkę - teraz popraweczki, popraweczki ^.^ Nie jest tego aż tak dużo - widzę światełko w tuneliczku. W dzień zapierdalanko - w nocy potańcóweńki. I dawaj, dawaj! Kocham Krakówuś.
1 komentarz:
Anonimowy
2 lutego 2011 20:13
^^
Łukasz
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
^^
OdpowiedzUsuńŁukasz